Dzień dobry w czwartek!
Dziś opiszę wam trochę mojego "szalonego" życia.
Wiele osób zadaje mi pytanie jak to możliwe, że mam 21 lat i troje dzieci. Otóż możliwe! 😁 Alex na świecie pojawił się gdy miałam 16 lat. Tak, wiem, że szybko. Moja ciąża była szokiem, ale najlepszą postawą wykazał się mój niezastąpiony D. (w tym momencie narzeczony). D. jest starszy ode mnie tylko o rok i nie uciekł od odpowiedzialności, a wręcz był dla mnie OGROMNYM wsparciem. Nie był przerażony, a szczęśliwy co dało mi mega motywującego kopa.
Lena pojawiła się gdy miałam 19 lat i tu nie było już takich emocji pomijając to, że w ciąży pisałam maturę, którą zdałam 😉.
Teraz gdy mam 21 lat pojawił się Oliwier. Olinek ma teraz 2 miesiące. Urodził się jako wcześniak w 34 tygodniu, ale jest zdrów jak rybka. Trzecia ciąża wywołała w nas obojgu pewnego rodzaju strach. Czy damy radę? A więc dajemy. Czasami bywają spadki "formy", ale walczymy z tym i się udaje. Jesteśmy tylko ludźmi i jak każdy borykamy się z różnymi problemami. "Do góry łeb" (cytując Sobotę) i do przodu bo mamy naszą fantastyczną trójkę!
Trzymajcie za nas kciuki 😉
Dziś opiszę wam trochę mojego "szalonego" życia.
Wiele osób zadaje mi pytanie jak to możliwe, że mam 21 lat i troje dzieci. Otóż możliwe! 😁 Alex na świecie pojawił się gdy miałam 16 lat. Tak, wiem, że szybko. Moja ciąża była szokiem, ale najlepszą postawą wykazał się mój niezastąpiony D. (w tym momencie narzeczony). D. jest starszy ode mnie tylko o rok i nie uciekł od odpowiedzialności, a wręcz był dla mnie OGROMNYM wsparciem. Nie był przerażony, a szczęśliwy co dało mi mega motywującego kopa.
Lena pojawiła się gdy miałam 19 lat i tu nie było już takich emocji pomijając to, że w ciąży pisałam maturę, którą zdałam 😉.
Teraz gdy mam 21 lat pojawił się Oliwier. Olinek ma teraz 2 miesiące. Urodził się jako wcześniak w 34 tygodniu, ale jest zdrów jak rybka. Trzecia ciąża wywołała w nas obojgu pewnego rodzaju strach. Czy damy radę? A więc dajemy. Czasami bywają spadki "formy", ale walczymy z tym i się udaje. Jesteśmy tylko ludźmi i jak każdy borykamy się z różnymi problemami. "Do góry łeb" (cytując Sobotę) i do przodu bo mamy naszą fantastyczną trójkę!
Trzymajcie za nas kciuki 😉
Komentarze